alukes
Opublikowane przez ms

Wczoraj termometr wskazywał 26 stopni, dziś z rana opatulona szalikiem mknęłam od budynku do budynku, by jak najszybciej uciec od zimnego powietrza. 13 stopni, maks 17. Od razu dzień gorszy – szary, niemrawy, nieznośnie zmienny i odczuwany negatywnie nawet we wnętrzu ciała. Nie pomaga spacer, bo trudno przebić się przez niechęć do zimnych wędrówek. Wiatr niewskazany, a jednak mocno eksponuje swoją obecność – moja parasolka wygięła się kręgosłupem do góry nogami. Z boków cięły krople zawistnego deszczu, gdy na przystanku zobaczyłam dwójkę dzieci i starszego pana, trzymającego je za ręce.

Globalne ocieplenie, tak, na pewno. Słuchajcie dzieci, takie głupoty gadają – jaka pogoda w czerwcu okropna!

Poddałam się niezadowoleniu, a dzień postanowił rozdeptać mnie w błocie. Zestresowana, zdenerwowana i przytłoczona niespodziewaną brzydotą dnia pomyślałam, że tylko tego brakowało, by ktoś swoje farmazony wygadywał. Kolejne pokolenie oszukiwał, ostatnie pokolenie próbował przekonać, że to co czeka ich w przyszłości wcale nie istnieje. Kiedyś któryś (niejeden zresztą) polityk śmiał się ludziom prosto w oczy – na jego balkonie był śnieg, jest zimno, jak można więc mówić o ociepleniu? Ocieplanie, ociepanie. Jak tu rozmawiać? Nie rozmawiać zapewne, tylko w myślach przeklinać zamknięcie na wiedzę, a przystankową sytuację opisać później w internecie. Typowo. Podzieleni nie wejdziemy w dyskusję, która na tym etapie polaryzacji i tak spełzłaby na niczym. Tego pana już nie spotkam, choć na moment zapamiętam, jak gadał swoją prawdę, wytaczając działa przeciw mojej prawdzie, najprawdziwszej i najbardziej obiektywnej. Gierki słowne są tu jednak zbędne, bo zmiany klimatu są jednak prawdą, a nie ideologiczną zagrywką światka polityki. Oby te dzieci jednak dotarły kiedyś do źródła wiedzy, w którym zimny dzień w czerwcu nie wywołuje wyłącznie złości, a świadomość zmian i niepokój. I tak nie mogą liczyć już na przewidywalnie zimne zimy czy wiarygodną prognozę pogody. Tylko piknięcie telefonu i kolejny alert RCB – przewidywane silne burze i opady atmosferyczne, zabezpiecz swoje rzeczy i zostań w domu. Niech grom to strzeli, jak strzela ostatnio codziennie. I przestraszy nas wszystkich, aż zaczniemy się słuchać i słyszeć.

16. maja, gdzieś w Warcie – deszcz, wiatr, chłód i zaciskanie zębów

Poprzedni PostNastępny Post